niedziela, 31 października 2010

Wigilia Wszystkich Świętych



Panie, świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali, kropla rosy porannej, co spadła na ziemię. Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia!


Czytanie z Księgi Mądrości na Wigilię Wszystkich Świętych. Jesteśmy tu na Wyspach z Duszką, pozbawieni niestety możliwości spaceru na cmentarz. Słuchamy wspominek w Polskim Radiu, myślimy o tych, którzy odeszli i jakoś tak nam się robi przestrzenniej. Z przymrużeniem oka patrzymy na dynie ze świeczkami, czarownice, pająki i wampiry. Niech i ta tradycja sobie będzie. Nam jednak zawsze bliżej będzie do słowiańskich Dziadów. Jak inaczej odbiera się teraz tamto chóralne:
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
No i Guślarza, który zwołuje dusze zewsząd na obchodzenie Dziadów:
Czyśćcowe duszeczki!
W jakiejkolwiek świata stronie:
Czyli która w smole płonie,
Czyli marznie na dnie rzeczki,
Czyli dla dotkliwszej kary
W surowym wszczepiona drewnie,
Gdy ją w piecu gryzą żary,
I piszczy i płacze rzewnie;
Każda spieszcie do gromady!
Gromada niech się tu zbierze!
Oto obchodzimy Dziady!
Zstępujcie w święty przybytek;
Jest jałmużna, są pacierze,
I jedzenie i napitek.
Na podwórku już zupełnie ciemno, i nawet Pavarotti, którego teraz słuchamy uśmiecha się zapewne już po tamtej stronie, kto wie może nuci sobie Miserere. Właśnie przyszły do nas dzieci poprzebierane za wszelakie stwory, wampiry i szkielety, no i Duszka musiała wydać wszystkie moje wafelki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz