środa, 9 maja 2012

wtorek, 1 maja 2012


                                      zapomnienie
płyniesz płyniesz płyniesz
kryje się w koszyku na chleb
twoja intymna mgła

łódką lekko kolebie na boki wiatr
skłaniają się do snu nawet twoje sny
a pieśni nikną w klapach płaszcza

odegnali szepty zmarłych i duchy
więc kto tak cicho podpowie
dokąd płynąć w ten przedświt

odprawili msze i zawiłe modły
okadzili kamyki popiołem drzewnym
stłumili płacz przydrożnych boginek

zbudź się ukryty bożku wodny
pchnij jego łódź niech zapomni
łagodnie łagodnie łagodnie
Liphook Anglia 2012

 

                                      Kwiaty wiśni
zupełnie zapomniałem jak pachną kwiaty wiśni
nie wiń mnie za to panie
wygnałeś moje stopy daleko za morze
gubię woń kadzidła w oktawie bożego ciała
mylę koronki i paciorki różańca
i wierzę że to wszystko twoja wina

jeśli pan domu nie zbuduje
na próżno się trudzą ci którzy go wznoszą
jeśli pan miasta nie ustrzeże
strażnik czuwa daremnie

musisz to pamiętać a jeśli nie
szukaj w psalmach

niech się otworzą twoje dłonie
na których obiecałeś
wypisać moje imię

przypomnij sobie jak pachną kwiaty wiśni       Liphook maj 2012