niedziela, 16 października 2011

Jaspersa podpowiedź


Niewidzialne królestwo ducha filozofów. Filozofując żyjemy jakby w pewnej ukrytej, nieobiektywnej wspólnocie - przyjęcie do niej to tajona tęsknota każdego filozofującego człowieka. Filozofia nie ma żadnej instytucjonalnej rzeczywistości, nie jest konkurencją dla Kościołów, państw i realnych wspólnot w świecie. Każda obiektywizacja, tworzenie szkół i sekt są dla niej zgubne. Nie ma bowiem żadnego depozytu wolności, którą dzięki doktrynie jakiejś instytucji moglibyśmy zdobyć filozofując. Filozofem człowiek staje się zawsze jako jednostka. [...](Jednostka) podejmuje ryzyko życia skierowanego ku podstawie i czerpiącego z podstawy, której bez obiektywnej pewności (jaką daje religia) tylko aluzyjnie, pośrednio, jako możliwości dosłuchać się może z całego filozofowania ten, kto sam filozofuje.
Karl Jaspers O mojej filozofii

Już dawno powinienem ten tekst Jaspersa wstawić na tym blogu, jako przypomnienie samemu sobie.

sobota, 1 października 2011


Jeden z bardziej poruszających mnie obrazów Johna Grimshawa. Może to ten wieczór, może zabłocona ulica, może ten półmrok. Nie sposób powiedzieć dlaczego. A może duch, który gdzieś z tego wszystkiego woła, że obrazu tego minąć nie mogłem.