czwartek, 27 grudnia 2012
Diana Krall - Fly me to the moon
Kameralne urocze wykonanie Fly me to the moon przez Dianę Krall oraz Johna Claytona.
Diana Krall - Look Of Love (Live In Paris)
Naprawdę trudno mi zrozumieć jak to się stało, że nie zaprosiłem jeszcze Diany Krall. W jej wykonaniu piosenka o miłości.
poniedziałek, 24 grudnia 2012
Rod Stewart And Mary J. Blige - We Three Kings (Live)
Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia z piosenką wykonywaną przez dwa cudne głosy Roda Stewarda i Mary J. Blige.
czwartek, 20 grudnia 2012
The Hobbit - Misty Mountains - Lyrics
Moja niegasnąca słabość do Tolkiena i jego świata. Pieśń Krasnoludów.
niedziela, 16 grudnia 2012
Beata Rybotycka - Całą noc padał śnieg
Całą noc padał śnieg, piosenka w cudownym wykonaniu Beaty Rybotyckiej
10. koleda dla piotra
W oczekiwaniu na Święta, Kolęda dla Piotra, Zbigniew Preisner: muzyka, Jan Nowicki: słowa
środa, 12 grudnia 2012
Winter Wonderland - Michael Bublé
No i nie mogłem się oprzeć, zresztą spodziewałem się tego po sobie. Idą Swięta a Michael Buble jest jednym z tych piosenkarzy nowego pokolenia, którzy upewniaja mnie, że muzyka nie ma końca...
The Pogues & Kirsty McColl Fairytale Of New York
Dwa lata temu na bloga zaprosiłem Chrisa Rea z nadzieją, że święta kolejne będą już w Polsce. Tak się jednak nie stało. Wszystko wskazuje na to, że i te szóste już święta spędzimy na gościnnych Wyspach świętego Jerzego. Jeżeli nie znajdę czasu przed świętami, Wszystkim odwiedzającym mojego bloga Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia!
wtorek, 11 grudnia 2012
poniedziałek, 3 grudnia 2012
AUTUMN LEAVES - RICHARD GALLIANO TANGARIA QUARTET
Już prawie zima ale Autumn Leaves w wykonaniu niezwykłego Richarda Galliano z kwartetem zaprzątnęły moja uwagę zupełnie.
wtorek, 27 listopada 2012
The Colours of Autumn - Gymnopedie No.1
Odnaleziony całkiem niedawno Erik Satie i jego przecudowne Gymnopedies. Z tą jesienną ilustracją przymusza wręcz do milczenia.
Sting: A thousand years. Live in Berlin 2010 (1/15)
Wracam na chwilkę do Stinga. Koncert w Berlinie, to już dwa lata temu. Czas tak szybko mija.
poniedziałek, 19 listopada 2012
Lars Danielsson and Leszek Mozdzer - Suffering (Danielsson)
Ukłony dla Artystów w listopadowy wieczór.
wtorek, 13 listopada 2012
Mark Knopfler - Are We In Trouble Now + lyrics
Piosenka mojego ulubionego artysty dla mojej ukochanej żony Asi.
poniedziałek, 5 listopada 2012
Oblivion - Astor Piazzolla
Znowu Astor Piazzolla. Nie mogłem się oprzeć i tym razem. Zapalam świeczkę na grobie Mistrza.
niedziela, 4 listopada 2012
Stanislaw Soyka I Grzegorz Turnau - Soplicowo
Polska do której tęsknię. Teraz może jeszcze bardziej.
wtorek, 30 października 2012
Astor Piazzolla - Romance Del Diablo
Trochę wstyd że Astor Piazzolla gości na tym blogu pierwszy raz. Zasłuchany jestem w jego utworach od lat. Tym razem w wykonaniu innych artystów.
środa, 22 sierpnia 2012
Yundi Li plays Chopin Nocturne Op. 9 No. 2
Tak naprawdę nie umiem powiedzieć dlaczego Chopin nie gościł jeszcze na tym blogu. Nokturn w wykonaniu Yundi Li. Tak późno w nocy.
słyszysz jak tutaj rześko budzi się jesień
w mokrej porannej chłodnej trawie
na omszałych zamyślonych kamieniach
we wrzosach jeszcze nieśmiałych
słyszysz skwapliwe garście mniszych pszczół
rozsypywane na lewo i prawo jak ziarna
kołyszą w szorstkim powietrzu po jutrzni
chwytane w pąki astrów bursztynowe okruchy
słyszysz krople na policzkach strącane ukradkiem
przymykane powieki pociemniałe ciężkie ostatnie
naiwne de profundis clamavi ad te Domine
milknące de profundis clamavi ad te
słyszysz
czwartek, 16 sierpnia 2012
LEONARD COHEN SO LONG MARIANNE
To jedna z naszych ulubionych piosenek Leonarda Cohena. Dobrze żeby tu była.
niedziela, 12 sierpnia 2012
Secret Garden - Hymn to Hope
Myślałem dziś o moim Ojcu. Zmarł ponad 11 lat temu, 21.04.2001 roku. To dziwne, że tak trudno o rozmowy, kiedy jest jeszcze czas. Był mądry, w głębi serca skomplikowany, dobry i twardy. Chciałbym, wspomnieć o nim tutaj. Był jedną z tych iskier, które słucha się zdecydowanie najtrudniej. Jeden z moich ulubionych zespołów instrumentalnych: Secret Garden. W nadziei, że może kiedyś się jeszcze uda porozmawiać.
wtorek, 7 sierpnia 2012
Sting - Shape of my Heart
Przypomniała mi się cudowna piosenka Stinga. Od zawsze wprowadzała mnie w jesień, a tu w Anglii łatwo o tę porę roku.
poniedziałek, 30 lipca 2012
Ps 22,
2-3.
wiesz że tu zupełnie cicho i nigdzie cię nie ma
nikogo z nich osobiście nie spotkałem
ale uśmiecham się kiedy o tobie myślę
wiesz, że układałem wiersze
by się do ciebie zwracać po imieniu
chodziłem zmarznięty od drzwi do drzwi
pukałem w ich pozłacane bramy
wtedy przyznali że cię nie znają
zmarłem w jednej chwili
musiałem tam jednak długo stać
nie wiem jak długo i odejść
ale przychodzę na to miejsce jak na cmentarz
usłyszałem ostatnio że sobie ciebie wymyślam
i wcale mnie nie martwi to moje obłąkanie
przez ostatnie lata siwieją we mnie słowa
zapisuję bardzo mało żebym nie pamiętał
wychylam się w tę przestrzeń pomiędzy litery
szukam naiwnie okruchów naszej nieobecności
Liphook Anglia Lipiec 2012.
sobota, 28 lipca 2012
Pie Jesu - Andrew Lloyd Webber - Christmas in Vienna 2010 - Genia Kühmei...
Fragment koncertu z Bożego Narodzenia w środku lata. Ukłony dla mistrza Webbera. Muzyka, wobec której komentarz byłby tak bardzo obcy i niepotrzebny.
wtorek, 19 czerwca 2012
Mark Knopfler - Piper to the End
Już dawno nie gościł na blogu ten tak mi bliski artysta. Piękna ballada, melancholijna, egzystencjalna. Mark Knopfler.
wtorek, 12 czerwca 2012

upłynęły dni szybko tak za szybko
zaledwie piasek kilku klepsydr
w rzece wody było jakby więcej
powietrze od lip gęste i słodkawe
nie ma tu dla nas miejsca
nasłuchuję jeszcze pohukiwań gołębi
szukam wszelkich dobrych znaków
bocianów, podków, biedronek,
tu tylko pobożna cisza żegna nas na amen
Bydgoszcz czerwiec 2012
piątek, 11 maja 2012
In My Secret Life - Leonard Cohen [LYRICS]
In my secret life... Czyż nie wspaniały utwór? Wracam do niego bardzo często.
środa, 9 maja 2012
Michelangeli - Ravel Piano Concerto - [2] Adagio assai
Kasetę z koncertem fortepianowym Ravela kupiłem w sklepiku który już dawno zamknięto. Ponad dwadzieścia lat temu.
wtorek, 8 maja 2012
wtorek, 1 maja 2012
zapomnienie
płyniesz płyniesz płyniesz
kryje się w koszyku na chleb
twoja intymna mgła
łódką lekko kolebie na boki wiatr
skłaniają się do snu nawet twoje sny
a pieśni nikną w klapach płaszcza
odegnali szepty zmarłych i duchy
więc kto tak cicho podpowie
dokąd płynąć w ten przedświt
odprawili msze i zawiłe modły
okadzili kamyki popiołem drzewnym
stłumili płacz przydrożnych boginek
zbudź się ukryty bożku wodny
pchnij jego łódź niech zapomni
łagodnie łagodnie łagodnie
Liphook Anglia 2012
Kwiaty wiśni
zupełnie zapomniałem jak pachną kwiaty wiśni
nie wiń mnie za to panie
wygnałeś moje stopy daleko za morze
gubię woń kadzidła w oktawie bożego ciała
mylę koronki i paciorki różańca
i wierzę że to wszystko twoja wina
jeśli pan domu nie zbuduje
na próżno się trudzą ci którzy go wznoszą
jeśli pan miasta nie ustrzeże
strażnik czuwa daremnie
musisz to pamiętać a jeśli nie
szukaj w psalmach
niech się otworzą twoje dłonie
na których obiecałeś
wypisać moje imię
przypomnij sobie jak pachną kwiaty wiśni Liphook maj 2012
wtorek, 7 lutego 2012
Andre Rieu - Shostakovich' Second Waltz
Wspaniały rosyjski walc. Długo już czekałem, by o nim wspomnieć. No i niezrównany popularyzator muzyki klasycznej Andre Rieu.
niedziela, 5 lutego 2012
Kondycja pielgrzyma

Już dawno nie pisałem. Prawie trzy miesiące. Teraz przepisałem bardzo mi bliski tekst Gabriela Marcela. Piękna myśl, pięknie napisana.
Kto wie, czy trwały porządek ziemski nie może być wprowadzony tylko pod tym warunkiem, że człowiek zachowa wyraźną świadomość tego, co można by nazwać jego kondycją pielgrzyma; to znaczy, że będzie on stale pamiętał o konieczności wykuwania sobie niepewnej drogi poprzez eratyczne głazy upadłego wszechświata, wymykającego się pod każdym względem samemu sobie, ku światu bardziej umocnionemu w bycie, ku światu, którego jedynie zmienne i niepewne odblaski można dostrzec z ziemi. Czy wszystko nie dzieje się w ten sposób, jak gdyby ten upadły świat zwracał się nieubłaganie przeciwko temu, kto usiłuje ustalić się w nim tak, by stworzyć sobie w nim stałe mieszkanie? Z pewnością nikt nie zaprzeczy, że afirmacja tego, co pozaziemskie, zawiera pewne ryzyko, "piękne ryzyko", o którym mówił dawny filozof, jednakże cały problem polega na tym, by przewidzieć, czy odrzucając je nie wstępujemy na drogę, która wcześniej czy później prowadzi do zguby. Gabriel Marcel Homo viator
Subskrybuj:
Posty (Atom)