poniedziałek, 30 lipca 2012


                             Ps 22, 2-3.
wiesz że tu zupełnie cicho i nigdzie cię nie ma
ludzie którzy cię znali umarli na amen
nikogo z nich osobiście nie spotkałem
ale uśmiecham się kiedy o tobie myślę
wiesz, że układałem wiersze
by się do ciebie zwracać po imieniu

chodziłem zmarznięty od drzwi do drzwi
pukałem w ich pozłacane bramy
wtedy przyznali że cię nie znają
zmarłem w jednej chwili
musiałem tam jednak długo stać
nie wiem jak długo i odejść
ale przychodzę na to miejsce jak na cmentarz

usłyszałem ostatnio że sobie ciebie wymyślam
i wcale mnie nie martwi to moje obłąkanie
przez ostatnie lata siwieją we mnie słowa
zapisuję bardzo mało żebym nie pamiętał
wychylam się w tę przestrzeń pomiędzy litery
szukam naiwnie okruchów naszej nieobecności 

Liphook Anglia Lipiec 2012.

2 komentarze:

  1. Gdybym kiedyś miał udowodnić, że pragnienie jest potwierdzeniem istnienia tego, Czego Pragniemy, a ból braku najpełniej ukazuje ustęsknioną Obecność, wybrałbym ten wiersz.
    Dziękuję.

    Wiesz, myślę, że On czyta Twoje wiersze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. Serdecznie Pozdrawiam i życzę Dobra.

      Usuń