czwartek, 8 lipca 2010


Pisał Herodot o Egipcjanach:
Jest tam jeszcze inny zwyczaj, w którym Egipcjanie przypominają szczególnych Greków, zwanych Lacedemończykami [Spartanie przyp. mój]. Ich młodzieńcy, kiedy spotykają na ulicy starszych, ustępują im z drogi i stają na poboczu; i jeśli jakiś starszy przyjdzie do miejsca, w którym już przebywają młodzi, ci ostatni powstają ze swoich siedzeń [...]
Egipcjanie prawdopodobnie odkryli, które miesiące i dni poświęcone są jakim bogom; dowiadują się także z dnia, w którym się człowiek urodził, cóż on spotka na drodze swojego życia, jak zakończy swoje dni, a nawet jakim będzie człowiekim- odkrycia, o których z takim przejęciem Grecy robią użytek w swojej poezji. Egipcjanie odkryli także więcej sposobów prognozowania niż cała ludzkość poza nimi. Gdziekolwiek coś wyjątkowego miało miejsce, oni to obserwują i zapisują rezultaty; wtedy zaś kiedy cokolwiek podobnego znowu się wydarzy, oni spodziewają się tych samych konsekwencji.
Z szacunkiem dla przepowiedni, utrzymują oni, że tego daru nie posiada żaden śmiertelnik, ale tylko pewni bogowie; dlatego posiadają oni wyrocznie Herkulesa, Apolla, Ateny, Artemis, Aresa i Zeusa. Poza tymi są tam także wyrocznie Leto i Buto, które posiadają znacznie wyższą reputację niż cała reszta[...]
Praktykowana wśród nich medycyna oparta jest na separacji; każdy lekarz zajmuje się tylko jedną chorobą, nie więcej; dlatego kraj roi się od lekarzy, niektórzy z nich zobowiązują się leczyć choroby oka, inni głowy, jeszcze inni zębów, kolejni jelit, a niektórzy chorób, które nie mają jednego tylko ośrodka. Herodotus, The histories London 1992, s.158-159.
Tyle Herodot. Winy za niedokładne tłumaczenie ponoszę sam. Ale zostawiając niedokładności na boku możemy się sycić klimatem oddanym przez greckiego Mistrza. Starożytny Egipt, kultura przebogata, obfita na tyle, że mieszczą się w niej, nauka i wiara, doświadczenie i astrologia, eksperyment naukowy i magia. Istne szlachectwo i wspaniałomyślność ducha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz