pokusa
gdybyś raz chciał odpowiedzieć
tak zwyczajnie
słowo w łupinie orzecha
puszczone strumieniem
prosto w moje ucho
nie targował się milczeniem
jak mały chłopiec
nie krył się za straganem
z jabłkami dobrego i złego
duchy ze starej piwnicy syczą
że rozpuściłeś mydlane bańki
pękające w cierniach kule światła
zwodzisz siebie i nas kolejną tęczą
mógłbyś powiedzieć tak zwyczajnie
jak dziecko zalęknione
że losy zsunęły się z kolan
łkasz wtulony w błękitny podgłówek
z każdą niespełnioną modlitwą
umiera w tobie fiołkowa kropla krwi
Anglia 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz